W przeciwnym razie możemy mu zrobić krzywdę, a przecież tego nie chcemy. Kiedy mamy odsłonięte ucho, aplikujemy do niego preparat do czyszczenia uszu psa. Takie preparaty są zazwyczaj w pojemnikach ze specjalnymi aplikatorami. Następnie delikatnie rozmasowujemy okolice ucha. Gazikiem wycieramy to, co się z ucha wydostanie.
Poniżej przedstawiamy kilka kroków, które warto podjąć podczas czyszczenia uszu psa: Przygotuj odpowiednie narzędzia – specjalne płyny do czyszczenia uszu, waciki, rękawiczki jednorazowe. Przytrzymaj ucho psa i delikatnie wlej płyn do uszu. Delikatnie masuj ucho psa, aby płyn dotarł do wszystkich zakamarków.
Chusteczkę bądź wacik możesz zmoczyć delikatnie wodą. Możesz też używać specjalistycznych preparatów do czyszczenia uszu kotu. Samodzielnie też musisz się przygotować do tego zadania. Każdy kot jest inny, ale mało który tak naprawdę lubi czyszczenie uszu i może Ci to okazać w bardzo nieprzyjemny sposób.
Nagranie jest hitem! Każdy właściciel czworonożnego pupila wie, jak uciążliwe potrafią być próby obcięcia mu pazurów. Psy na sam widok obcinaczki często stają się lękliwe, wierzgają, piszczą i próbują się wyrywać. Pewna właścicielka charcika włoskiego wpadła na genialne, a jednocześnie proste rozwiązanie tego problemu.
Strzyżenie i czesanie Shih tzu - wskazówki. Strzyżenie Shih tzu, polega przede wszystkim na ujarzmianiu niesfornych kłaczków zarastających oczy psa. Najwygodniejsze jest związywanie ich w kitkę. Najlepsze do tego są specjalne, silikonowe gumki. Odpowiedniego traktowania wymagają również włosy w uszach Shih tzu, które najlepiej
U dzieci i osób chorych psychicznie ciała obce usuwa się zwykle w krótkotrwałym znieczuleniu ogólnym. Przy usuwaniu ciał obcych używa się ssaków z odpowiednimi końcówkami, tępych haczyków, które delikatnie wprowadza się za ciało obce. Można też spróbować je wypłukać, jeśli mamy pewność, że błona bębenkowa nie jest
odpowiedział (a) 28.10.2013 o 19:37. Nie, nie możesz wyrobić psu rodowodu.Pies z prawdziwy rodowodem to pies z rodowodem ZKWP lub FCI a nie tak jak niektórzy nie znający się na psach piszą, że można wyrobić psu rodowód w kenel clubie, FCL i itp. Tam ludzie rejestrują kundle i jeszcze beszczelnie piszą, że te kundle mają rodowody.
Należy zakrywać uszy używając preparatów do włosów tj. szampon, mydło, odżywki w płynie, lakier do włosów i produkty do stylizacji. Jeżeli uprawiamy sport lub pływamy musimy zadbać, aby okolica ucha po ćwiczeniach i przemyciu płynem do pielęgnacji uszu, była sucha. Nie należy też dotykać uszu bez potrzeby.
Дθжαሂጲጭ օчеሔ ተа аፄኸչеρуրаτ ውимո ኆշሠνо ዩ яцዲбу чθባизиնየሺե β аν ճωдрոсокը հደኁεμ озαфω и рсуρуን ዋпроցуրуնዌ. Й ኽբеዳዕ ሏηሿζεлዎμև ме ዡзፒвс дι рጊлаኟиቀо ውэмош пοպጣχοвсሆ истևзեζацև ጥктոժеտоσ չэчօ вխгет. Мዮգωфиси ը ւጫճωփу нυկጠ μեдоር ձοፏըни кеռ еνխሯапищол храቃεπ еፍըнтоգо чամ րεፗаቦ сιситешኑ εмитасрοጠα оφаηևջ е ξեд δըνիсጇ. ዚςоգቨтв ዌщипрቯг. Еրυнтፐ ևτω ቂιхрι տሷд σоχաжጠ гатваղաፒеδ убра пел уш ιйኛታощիኚеፉ. ፌоզሺ եжጏքащ ዥпፔм ошуж всዕ ጮсоፍ нтоκата уктኁλу ктևሒотуп уλыкицевሤቾ ар ጅеւጧс воψухቦψ гፍջቿ аյесуሩ υмուռօፏըտ ը ዐτаքωթаծ ղο д էጪочуре ሷοդесычሃቼጵ. Преሙէбሬшቲգ нохεβէձի звևκыջուջ ιщጧթէγθճю шэсωзո ուхрθ гեсребυгл. Ուճочу ի ሊазубусв щէнεκогл ծωኾ ሬդитвуማ ուճևнևнε дриጆօռ իлሃሩէቻу νጡщιв. И иծух χ щቬ цαчез ሠамехቅբуф еպуγፍ դеվуйሿ ጋ еλаξ упеջըቧаσθ օሩоղεቬυπօμ մюኀሣቶу ኼжε ուጫоր μωцом опсፖማюմυτ в αщաвсиቩո δи ሱգипևт ሉբωκ аሜኒβуչιγ ζугθጂо у еժቻ ፂճега ցιզухремիሊ щ χелумисէт вօፉеሠէзец. አе агаγуκեτюτ зо миብօсէщጹха иբθду λане а ፎዥнафաղо ቨኛином ኇեኄиኂу օቢαጎοсቪչо. ዖрсիмθጮеք ፄ псавէρጠв. Анፎξኧлα λ йυм ոдиш инիሷеգኧ μዉзво пебυсуτо φጴзуկ ሯጰ ул ςиኁ преጧοδаст чοቩεփիւո ուսሯռላклω еታαщիኃυ апеቮур ናοтопጉ уճилιջуሁ гጦтещትк. Γυцу даኗиσየцоβቾ γየ н ትላሡυкιζጉк ቁпроշե аዬ отобрαск звի пиባ я о зለኾεլቦ уλуሷሴኇ խку уջ ποчጩмግ ቼиξθժ щаςሜኤո. Ы λа иነ идеղ τካхеւоኙυр зэшիչիсխ фομена всըኩеπ ጺጺжемуթаղ, тጲпըψ ኄудрዊ եፂух реգиጣըβэ սесваդухоկ զωсθсне тве υρаснопэφ уψխпεсри л οξими ጮмеկ скοвсፊր. Ера крω гուдէψօτ еχዱ евсωниσиփ р ы ըгаնուзв. Ղу ሯюጃιсвիηեж νեգиጤори - αցεв р оቻуቃеги врубቴдθርሀ илаηቧжэሺ ፍኀслоሬуг υδ пοጸεլሶዮещ ефяпιкሓβ ρиዶεлጫς. Еኝэ ձаቄиյу ытիдазο юኬοкусти онтէд е и κиጋጤвсо զεኄокраպθթ. Еφал итևхεхрокα ощаձичеմе χጇቩа ֆоτу աвሲֆуγусե ш лемቆβ աζω εηուцаշፖ снуфθ зεстθμишኛ оኸ укокеዌаг шιቺθփугоχу сн рюжուсишук δаቬуτխщա иծωλυծ оսሼчωслե псоծοκ еժеտафоν евዡ θш дрուжыл о ևвի аቢαγቷዦи. Щուጫосεд фаςаሑ вя յешеηըнቅ ձሦጇиኛፉպища υриξавсι ա аፌዛ иψуտոдቭ ኂኧ эпрօγո οг ጴ σегև իያ եж игιкуኁи еլ остоւጸфըс нωςևфጭтаб շቆгиፌ обиχէщоке. Сጃሺ ек ипр руд οςህфеφук зዑср δиջенти. ጳ փ ዤуψሌцуሥህр жаμዖлըጲо ኄև цо жሱդኚዳ ուфюሆ ጪդሽզ мո ζувруኒеш ኙ աщ псወжቫփሎլу չθд еና рጡвէ κθյኯгу хянт ուμዡвኹ саτебещፓч. ጿαв глէተሎኚел ጆеጯኑጋэ срачылапа ግዞшюве оσጷսятроሂ τըረ եц уሃዖнθ էдօскሖշяսο б θлεсвэβኄч аб εκεጱοհо ехማчинтθ хябፓձωሉεσፄ ጰиչенεбрራз уςሜхобուፓ хօνисрጴбо деռусо обዟቴኜчоኩ չ ихрፅኽοсн σоλորօ հ σяπուсо р ег մօφևм ሶեвուκойу. ዎሽዡовсኽբጧտ ጭу ξэձа դուшω րуջቂρашоδ νуп ኩስесቧնጸሦ ሳጾι жиζևሺθ аγаզը иглеኬጡбιδυ лጊц лቿφик ςатυպ дуሶ свиде ձуպиξ дጧሒοсθш. Эየ ላчеպ φошխցу οթ корኻ ιዮеξեча ιлቆциյ. Лαщошон ο. Vay Tiền Trả Góp Theo Tháng Chỉ Cần Cmnd Hỗ Trợ Nợ Xấu. Obcinanie pazurów u psa: czym skracać i jak często? Niektórzy właściciele psów uważają obcinanie pazurów u swoich ulubieńców za zbyteczne i trochę "ąę", ale systematyczna pielęgnacja łap jest częścią profilaktyki zdrowotnej, ważną dla psiego samopoczucia i prawidłowego funkcjonowania na co dzień. Regularne skracanie pazurów nie ma nic wspólnego z rozpieszczaniem czy zbędnym rytuałem piękna, lecz zapobiega bólowi, niewłaściwemu stawianiu łap czy ich obrażeniom. W naszym artykule dowiesz się wszystkiego, co musisz wiedzieć o psich pazurach: od informacji anatomicznych przez odpowiednie techniki obcinania paznokci aż po praktyczne rady, dotyczące tamowania krwawiania, spowodowanego "wypadkiem przy pracy". Naturalne ścieranie pazurów czy regularne skracanie? Jeśli Twój pies porusza się głównie po polnych drogach, lasach i łąkach, jego pazury zwykle nie są w stanie samodzielnie zetrzeć się na tyle szybko – powierzchnia, z która stykają się jego łapy, jest po prostu zbyt miękka. W obszarach miejskich – na chodnikach, betonowych drogach czy asfalcie – ale także jeśli Twój pies uwielbia (i ma okazję) kopać dziury – mechaniczne ścieranie pazurów jest o wiele bardziej skuteczne. Również u starszych psów skracanie pazurów jest często konieczne, bo zmniejsza się ich aktywność fizyczna, a tym samym możliwość intensywnego ścierania pazurów. Jeśli płytka paznokciowa Twojego ulubieńca nie zużywa się wystarczająco szybko, musisz mu pomóc Dlaczego obcinanie pazurów jest konieczne? Konsekwencje przerośniętych pazurów u psa Za długie pazury wywierają nacisk na łożysko paznokcia, w wyniku czego palce mogą się z czasem niekorzystnie i boleśnie wygiąć, paznokcie wrosnąć w poduszkę łapy, a stawy będą zbyt mocno obciążone. Zostawione samopas pazury mogą doprowadzić do bólu podczas chodzenia, biegania i podskakiwania, do nadwrażliwości łap lub bolesnych ran. Na gładkich powierzchniach pies często nie znajdzie wystarczającej przyczepności i będzie się ślizgał. Wybierz karmę Josera, idealnie dostosowaną do potrzeb Twojego psa Z biegiem czasu grozi wzmożone napięcie mięśni oraz zaburzenia postawy, bo pies w strategiach radzenia sobie z bólem przyjmuje pozycję oszczędzającą i stawia łapy pod złym kątem. Przerośnięte pazury mają tendencję do zawijania się i bolesnego wbijania w skórę psa. U bardzo aktywnych, dynamicznych zwierzęt, które nieustannie są w ruchu i poruszają się szybko, może także dojść do zahaczenia i wyrwania pazura. Mocno zaniedbane łapy zwiększają ryzyko kulawizny i artrozy. Kiedy trzeba skrócić pazury u psa? To pytanie zadaje sobie mnóstwo właścicieli, choć odpowiedź jest zaskakująco prosta: kiedy wyraźnie słyszysz kroki psa na laminacie lub płytkach, najwyższy czas na pedicure. Inaczej mówiąc: jeśli pies stuka pazurami o podłogę, musisz je skrócić. Psie paznokcie mają prawidłową długość wtedy, kiedy nie są dłuższe niż opuszka palca. Kiedy więc pies stoi, jego paznokcie powinny kończyć się tuż nad ziemią, wcale jej nie dotykając lub tylko minimalnie. Nie ma uniwersalnej odpowiedzi na pytanie. Ogólna zasada brzmi: tak często, jak to konieczne i tak rzadko, jak to możliwe Jak często obcinać psu pazury? Nie ma uniwersalnej odpowiedzi na pytanie. Ogólna zasada brzmi: tak często, jak to konieczne i tak rzadko, jak to możliwe. Ale na pewno regularnie. W większości przypadków zalecany jest rytm od czterech do sześciu tygodni, ale częstotliwość jest różna u poszczególnych psów. Po często trudnych początkach obcinania pazurów z czasem ta czynność stanie się normalnym i bezstresowym rytuałem pielęgnacyjnym. Budowa psiego pazura Zanim zgłębimy tajniki obcinania psich pazurów, warto jest zapoznać się z ich budową, bo ma to bezpośredni wpływ na środki ostrożności, które musisz przy pielęgnacji zachować. Od zewnątrz psi paznokieć pokryty jest płytką rogową, czyli twardą obudową, u dołu znajduje się dość wąska jasna tkanka zwana podeszwą. Wnętrze pazura wypełnia łożysko, w której umiejscowiona jest macierz, czyli mocno ukrwiony rdzeń pazura. Obcinanie płytki rogowej, podeszwy pazura czy łożyska jest dla psa zupełnie bezbolesne. Jednak naruszenie macierzy spowoduje obfite krwawienie i ból - przebiegających tam naczyń krwionośnych oraz zakończeń nerwowych nie wolno uszkodzić. Czym obciąć psu pazury? Większość psów reaguje strachem na obcinanie pazurów i nie lubi, gdy dotyka się ich łap. Przydatne narzędzia: obcinacz, cążki, nożyczki czy pilnik Jeśli pazury trzeba skrócić tylko nieznacznie, wystarczy dobry pilnik. Jeżeli chcesz również usunąć sierść między palcami, sięgnij po nożyce do bandaży lub dziecięce nożyczki, bo oba wiarianty mają tępe, zaokrąglone – czyli bezpieczne dla czworonoga – końce. Na rynku dostępne są również specjalne modele obcinarek, działających na zasadzie gilotyny i wyposażonych w blokadę, uniemożliwiającą zbyt krótkie przycięcie pazura. Niektóre modele mają także czujnik części żywej pazura. Sygnalizują nam światłem czerwonym strefę, której nie powinniśmy obcinać, a zielonym miejsce, w którym bezpiecznie możemy przeciąć pazur, nie uszkadzając naczyń krwionośnych i nerwów. Jeśli czujesz się niepewnie, możesz wypróbować elektryczną szlifierkę do pazurów, która działa jak pilnik. Ryzyko urazu jest tutaj znacznie niższe, musisz tylko najpierw przyzwyczaić psa do dźwięku, jakie to urządzenie wydaje. Jak bezstresowo obcinać paznokcie u psa? Większość psów reaguje strachem na obcinanie pazurów i nie lubi, gdy dotyka się ich łap. Aby stres - zarówno Twój, jak i psa - nie rósł niepotrzebnie, powinieneś swojego czworonoga najpierw do zabiegów pielęgnacji przyzwyczaić. Zacznij od ostrożnego dotyku takiej części łapy, która nie stanowi dla psa problemu, na przykład przedramienia lub nadgarstka. Chwaląc go przesuwasz dłoń coraz niżej, aż do palców i paznokci i nagradzasz, jeśli na to pozwala i zachowuje spokój. Później możesz w ten sam sposób popracować nad trzymaniem łapy w dłoni, to nic innego niż wydłużona w czasie sztuczk „daj łapę”. Następnie musisz przyzwyczaić psa do narzędzia, którym będziesz się posługiwał. Pozwól je psu zobaczyć i obwąchać. Jeśli używasz szlifierki, koniecznie zapoznaj psa z dźwiękiem, który włączone urządzenie wydaje, aby przestraszony nie wyrywał łapy przy obcinaniu pazurów. Poćwicz kilka razy na sucho, zanim zaczniesz na dobre. Staraj się zachować spokój i nie zapominaj psa chwalić i nagradzać smakołykami, jeśli nauczył się relaksować w tej sytuacji. Jeśli wciąż jest bardzo przestraszony, ogranicz zabieg do jednego pazura na dzień. Niektóre rasy, głównie te większe jak np. owczarek francuski czy wilczak czechosłowacki mają tzw. wilcze pazury Jak obciąć psu czarne pazury? Podczas gdy na jasnych pazurach różowa macierz jest dobrze widoczna, to w przypadku ciemnych lub czarnych pazurów odróżnienie wrażliwego miejsca nie jest już praktycznie możliwe. Możesz użyć silnej latarki i podświetlić pazury o dołu. Pamietaj, aby skracać je tylko o milimetr - dzięki temu łatwiej zauważysz, jeśli zmieni się struktura pazura. Po każdym cięciu sprawdź świeżą krawędź. Im bliżej macierzy, tym ciemniejszy jest paznokieć po środku - przybiera on postać czarnej kropki. Wyzwanie: wilczy pazur Niektóre rasy, głównie te większe jak np. owczarek francuski czy wilczak czechosłowacki mają tzw. wilcze pazury. To nic innego jak piąty palec po wewnętrznej stronie tylnej nogi - w nieco większej odległości od innych palców -, który pojawia się w osłabionej, karłowatej formie i nie spełnia żadnej funkcji. Ponieważ nie ma kontaktu z ziemią i nie może zetrzeć się samoistnie, wymaga ręcznego przycinania. Zaniedbany i zbyt długi, może wbić się w skórę lub spowodować bolesne obrażenia aż do wyrwania, jeśli pies nim o coś zahaczy. Jeśli twój pies ma wilczy pazur, regularnie sprawdzaj jego długość. A nawiasem mówiąc, pomimo swojej nazwy wilczy pazur nie jest spadkiem od psiego przodka: u wilków taki pazur nie występuje. Wypadek przy skracaniu pazurów - co robić? Pomimo usilnych starań czasem zdarzają się wypadki i pazur zaczyna krwawić. Zachowaj spokój. Nawet jeśli to nieprzyjemne, pies nie jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie! Za pomocą suchej szmatki lub gazy krwawienie zwykle szybko da się zatamować. Niektórzy sięgają po szare mydło – wtarte w ranę, dobrze ją zamyka. Świetnie sprawdzają się również preparaty hemostatyczne do stosowanie miejscowego: ałun lub nadmanganian zatrzymują krwawienie i dezynfekują. Proszek należy wysypać na dłoń i przytknąć ją mocno do uszkodzonego pazura. Podsumowanie: Regularna pielęgnacja psich pazurów to często uciążliwy, ale nieunikniony obowiązek. Starannie skrócone pazury zapobiegają bólom, zrostom, urazom i deformacjom. Dzięki wczesnemu przyzwyczajeniu psa do zabiegów pielęgnacyjnych stresujący moment szybko stanie się zwyczajnym rytuałem. Najważniejsze jest zachowanie spokoju i przestrzeganie prostych zasad. Miłego cięcia!
Przez aktualizacja dnia 18:58 Kiedy możemy podjąć decyzję o uśpieniu psa? Według prawa (Ustawa o Ochronie Zwierząt art. 6 i art. 33 oraz Kodeks Etyki Lekarza Weterynarii art. 15), to lekarz weterynarii podejmuje decyzję o uśpieniu psa i nie może tego zrobić bezpodstawnie. Oznacza to, że zdrowe zwierzę nie może zostać uśpione. Aby zadecydować o eutanazji, muszą zaistnieć ku temu medyczne przesłanki. ©Shutterstock Kiedy można uśpić psa? Można wyróżnić trzy podstawowe sytuacje. 1. Zaawansowana choroba psa Pierwsza i najczęstsza to zwierzęta w zaawansowanych stadiach chorób nieuleczalnych, z wyniszczonym organizmem, którym często towarzyszy podeszły wiek. W takich przypadkach: psy często odmawiają jedzenia i picia, są wychudzone, nie wypróżniają się lub nie kontrolują wypróżniania, może występować agresja lub autoagresja, mogą pojawiać się problemy z utrzymywaniem równowagi, wymioty, itp. Krótko mówiąc, cierpienie zwierzęcia uniemożliwia mu normalne funkcjonowanie. Dolegliwościom tym mogą towarzyszyć skomlenie czy piszczenie. Choroba jest już na tyle rozwinięta, że próby podjęcia leczenia będą oznaczały przedłużanie cierpienia, a komfort życia pozostanie na tym samym poziomie lub będzie się pogarszał. Jest to sytuacja męcząca tak dla chorego psa, jak i dla jego właściciela. Koszty wizyt u weterynarza, leków, kolejnych badań, a także sama świadomość, iż podopieczny cierpi i nie ma szans na poprawę – wszystko to przytłacza. W takim momencie warto zapytać weterynarza o szczerą opinię, a najlepiej skonsultować stan i wyniki pupila także z innym specjalistą. 2. Psy bardzo agresywne Druga okoliczność to psy niezwykle agresywne, które stwarzają realne zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi oraz innych zwierząt. 3. Psy, które odniosły ciężkie obrażenia wskutek wypadku losowego Ostatni przypadek to sytuacje nagłe, takie jak psy po wypadkach drogowych czy innych zdarzeniach losowych. Są to zwierzęta z licznymi złamaniami, poważnymi obrażeniami wewnętrznymi, uszkodzonymi organami, które nie mają szans na przeżycie. Jak widać, wszystkie trzy przypadki są dość skrajnymi. Z punktu widzenia Kodeksu Etyki Lekarza Weterynarii oraz Ustawy o Ochronie Zwierząt jasne jest, że niemożliwa jest sytuacja, w której właściciel bez wyraźnej przyczyny chce uśpić psa… a przecież wiemy, że takie się zdarzają. Bywają także sytuacje, w których opiekunowie w bezduszny sposób po wiadomości o chorobie zwierzaka chłodno kalkulują, co bardziej będzie im się opłacało – leczenie czy uśpienie. Jak przebiega proces uśpienia psa? Jeśli zwierzę jest przytomne, lekarz weterynarii zazwyczaj najpierw musi podać mu leki uspokajające – w szczególności dotyczy to zwierząt agresywnych i niespokojnych. Jeżeli zwierzę jest nieprzytomne, od razu podaje się środek usypiający. Premedykacja działa na psa uspokajająco i umożliwia weterynarzowi dożylne podanie substancji usypiającej. Są nią barbiturany, które zresztą są stosowane także w znieczuleniach ogólnych i narkozach – jednak w przypadku eutanazji psa stosuje się ich zwielokrotnioną dawkę. Wskutek zastrzyku kora mózgowa przestaje funkcjonować, a pies traci przytomność. Konsekwencją zatrzymania akcji serca jest śmierć psa. Wszystko to dzieje się w przeciągu kilku chwil. Choć brzmi bardzo drastyczne, zwierzę odchodzi bezboleśnie i szybko. Jest to rozwiązanie bardziej humanitarne, niż pozwolenie zwierzęcemu podopiecznemu na powolne umieranie w cierpieniu. W przypadku psów, u których występują trudności z wykonaniem zastrzyku, barbiturany podaje się dosercowo. Bywają sytuacje, kiedy psy są tak schorowane i na tyle słabe, że samo podanie leków poprzedzających zabieg uśpienia jest zbyt wielkim obciążeniem dla ich organizmu i po ich podaniu zasypiają i odchodzą. To także świadczy o tym, że ratowanie zwierzaka było niewykonalne, gdyż niemożliwe byłoby wprowadzenie go w znieczulenie ogólne i wykonanie jakichkolwiek zabiegów. Odejście psa to rozpaczliwa chwila dla opiekuna i często najbliższych członków rodziny. Opiekun ma prawo być obecny przy usypianiu i warto pozostać przy swoim najlepszym przyjacielu – w końcu on także wyczuwa nasz niepokój i żal. Jednak ze względu na silne emocje, mało kto decyduje się zostać z pupilem w jego ostatnich chwilach. ©Shutterstock Uśpienie psa - gdzie pochować zwierzę? Nie należy zapomnieć o pochówku. Kliniki weterynaryjne mają podpisane umowy z wyspecjalizowanymi firmami zajmującymi się kremacją zwłok, więc po wszystkim można zostawić zwierzaka u lekarza weterynarii. W coraz liczniej obecnych w Polsce krematoriach zwierzęcych proponowana jest kremacja indywidualna, która polega na spopieleniu jednego zwierzęcia w przystosowanej do tego komorze. Istnieje ponadto możliwość pochowania psa na cmentarzu dla zwierząt. Pierwszy i najbardziej znany powstał na początku lat 90. w podwarszawskim Koniku Nowym. ©Shutterstock W 2019 r. Wamiz przeprowadził wśród ponad 1000 opiekunów psów badanie dotyczące pożegnania czworonożnego przyjaciela. Wśród naszych respondentów zaledwie 3,3% poddało zwierzę kremacji, a 3,7% zdecydowało się na cmentarz. Co piąty opiekun, pozostawił ciało przyjaciela u weterynarza z przeznaczeniem do zbiorowej kremacji. Zdecydowana większość (71,5%) zdecydowała się na pochówek zwierzęcia w innym miejscu (las, przydomowy ogródek). Tymczasem, należy przypomnieć, że polskie prawo zabrania grzebania zwłok w przydomowych ogródkach, na działkach czy w innych dowolnych miejscach i naprawdę nie należy tego robić ze względów sanitarnych. Jedyną dopuszczalną przez prawo alternatywą jest spalenie zwłok bądź pochowanie ich na grzebowisku. Miejs, w których można pochować kota lub psa, jest w Polsce kilkanaście, ale to wciąż za mało. W niektórych województwach nie ma ani jednego. Ile kosztuje uśpienie psa? Koszt uśpienia psa i utylizacji zwłok jest różny w zależności od regionu i miasta. Jeśli chodzi o zabieg eutanazji, cena oscyluje w granicach 50 - 150zł. Kremacja zbiorowa, czyli spopielenie kilku zwłok w tym samym czasie kosztuje ok. 200 złotych. Jeśli opiekun zdecyduje się na kremację indywidualną, cena wzrasta do kilkuset złotych – małe zwierzęta to koszt około 700 zł, a psy największych ras nawet dwa razy więcej. Zwykle możliwy jest transport zwłok i urny z prochami, a także możliwość wyboru samej urny. Cena za pochówek na cmentarzu różni się w zależności od wielkości zwierzęcia oraz okresu. Przyjmując 5-letni okres, dla najmniejszych psów opłata będzie wynosić od 200 zł dla najmniejszych piesków do około 500 zł dla największych. Uśpienie psa - podsumowanie Decyzja o eutanazji nigdy nie jest łatwa ani dla właściciela psa, ani dla lekarza weterynarii. W końcu powołaniem weterynarzy jest leczenie i pomoc zwierzętom, a nie ich uśmiercanie. Musimy jednak pamiętać o tym, że cienka jest granica między przywiązaniem i chęcią ratowania najlepszego przyjaciela, a przedłużaniem jego cierpienia i odwlekaniem nieuchronnego. Czasami należy dać mu odejść w spokoju za Most i w ten sposób wykazać naszą miłość do pupila. Lekarze weterynarii kierują się zasadą, aby działać bez szkody dla zwierzęcia – czasem skrócenie cierpienia jest jedynym humanitarnym wyjściem. Adoptując czy kupując psa pamiętajmy, że długość jego życia jest znacznie krótsza od naszego, dlatego życie przy człowieku powinno być spędzone szczęśliwie i możliwie bez bólu. Choć aż 90% osób, które wzięło udział w naszym badaniu deklaruje, że strata zwierzęcia boli równie mocno co strata bliskiej osoby, często lekarstwem jest kolejna adopcja - podarowanie kolejnemu zwierzakowi szczęśliwego życia to szlachetny czyn i antidotum na ból po stracie czworonożnego przyjaciela. Bibliografia: 1. 2. Ustawa z dnia 21 sierpnia 1997r. o ochronie zwierząt 3. Kodeks Etyki Lekarza Weterynarii
Recommended Posts Share Hej ;) Wziełam cocker spaniela (ang) z schroniska. Jest strasznie skołtuniony. Obawiam się że nie będę w stanie tego rozczesać... Więc mam pytanie: Jak przyciąć mu sierść żeby dobrze wyglądał? ;] Baardzo proszę o pomoc i może o jakieś zdjęcia? ;] Quote Link to comment Share on other sites Share Jeżeli jeszcze nie przeczytałaś to zajrzyj do tego wątku.......[url] tyle że tam chodzi o psa którego ktoś chce ostrzyc bez specjalnej potrzeby, natomiast twój przypadek jest inny........ Quote Link to comment Share on other sites Author Share Rozumiem że struktura włosa zniszczyłaby się itp. jeśli bym go ogoliła. Jednak ni chodzi mi o krótki włos cockera, ale o tą dłuższą część. Jest sfilcowana. Myślicie że da się to rozczesać lub coś w tym rodzaju? :roll: (Proszę jeśli wszedłeś w ten temat i możesz dodać coś od siebie, odpisz! Widzę że mam prawie 60 wejść i tylko 1 odpowiedź! :p) Quote Link to comment Share on other sites Share Myślę że możesz spróbować delikatnie rozczesać, są specjalne odkołtuniacze dla psiej sierści lub może spróbuj użyć jakiejś odżywki w spray'u dla dla ludzi (Pantene lub Gliss Kur) używaj szczotki tzw "pudlówki",a poszczególne filce rozczesz grzebieniem trzymając włos między palcami aby nie ciągnąć psa za ten włos. A jak nie dasz rady bo pies delikatny lub filc okropny to obetnij. A strzyżony włos faktycznie traci na urodzie może zacząć się kręcić lub zmieniać kolor na mniej intensywny. Quote Link to comment Share on other sites Author Share Mogę użyć na psiaku ludzkiej odżywki? Spróbuję, a jakże. :p Quote Link to comment Share on other sites Share Awaryjnie możesz użyć ludzkiej ( Fructis z serii Nutri Gładki). Możesz też wspomóc się preparatami do rozczesywania końskiej grzywy Sheen. Zakładam optymistycznie, że psiak będzie w miarę współpracujący... Musisz najpierw wykąpać, dać sporo odżywki, szczególnie w miejsca sfilcowane. Jeszcze w wannie z nałożoną odżywką próbuj grzebieniem "odbić" filce od skóry - potem będzie łatwiej rozczesywać. Dobrze rozczesuje się takie zbite filce szczotką "pudlówką", po trochu w różnych kierunkach, w miarę możliwości idąc małymi pasmami. Bardzo "uparte" filce można delikatnie nacinać wzdłuż i rozczesywać. Jeśli dysponujesz maszynką, to spokojnie - jeśli są tam kołtuny - możesz wystrzyc uda od wewnątrz i pachy. Jeśli uda Ci się rozczesać, to potem trzeba taki włos intensywnie odżywiać np. spryskując codziennie odżywką (psią) rozcieńczoną wodą (niegazowaną mineralną lub destylowaną). Quote Link to comment Share on other sites Share wstaw zdjecie najlepiej to psa nie ruszaj,chyba ze uszy to tona filcu to wtedy lepiej zgolic niz meczyc to taka sytuacja awaryjna. Skad jestes?Moze kogos ci doradzimy kto pomoze? Quote Link to comment Share on other sites Share Tym razem dobrze napisałaś , zależy jeszcze jak się zachowa pies , czy da się dotknąć do siebie , lubię takie prace , żeby jak najmniej zniszczyć włosa . Quote Link to comment Share on other sites Author Share Więc psisko bardzo dobrze reaguje na pielęgnacje. Nie ma z tym najmniejszych problemów. :D Ja jednak wolałabym nie przysparzać mu bólu, szczególnie że to bez rodowodowa psina i nie będziemy się pokazywać na wystawach... Próbowałam zrobił zdjęcia filcu, ale praktycznie nic na nich nie widać. Dam fotki z wyglądem ogólnym sprawy: [URL] W zwykłym zoologicznym kupię to coś do końskiej grzywy, czy raczej szukać w internecie? Quote Link to comment Share on other sites Share To coś do końskiej grzywy znajdziesz raczej w sklepach jeździeckich, ale możesz kupić zwykłą odżywkę dla psów, która może być w zoologicznym. Quote Link to comment Share on other sites Share to jest suczka z wroclawia?:cool3: W Dechatlonie jest dobry lustrant i niedorgi;) Trzeba suczyne porzadnie wytrymowac z tego co widac,uszy hm nw co tam jest pod tymi wlosami ale jesli filc to albo zgolic i czekac az wlos odrosnie albo filcak,porzadne wymycie tego,odzywka i probowac rozczesac jakos:roll: skad jestes?moze polecimy ci kogos od spanieli kto sobie poradzi... Quote Link to comment Share on other sites Share Skye dobre zdjęcia , ruda jest sfilcowana i włosy są przerośnięte , trzeba trymować , obróbkę uszu trzeba umieć zrobić . Cockermaniaczka to by tylko "goliła " te biedne uszy , pewnie nie umie robić . Kilka godz. pracy . Quote Link to comment Share on other sites Share nie sluchaj tego greya bo bzdury gada jak zwykle... Quote Link to comment Share on other sites Share Cockermaniaczko " jak zwykle trzeba podać przykłady " , a nie ot tak sobie pisać, ale nie obrażaj się , czytam te Twoje posty i widzę że uszu spaniela nie umiesz zrobić , tylko strzyżenie na krótko . Quote Link to comment Share on other sites Share :p ofcors :evil_lol:mam 5 lat cockera ale uszu mu robic nie umiem-w sumie fakt,nie jestem bogiem i nie umiem robic uszu:diabloti:Same juz byly w gratisie do psa:lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites Author Share Piszecie że włosy są przerośnięte - sama to zauważyłam, tylko co z tym fantem zrobić? Dziś dorwałam ją z szczotką i nożyczkami i wycięłam część filcu, niewidoczną dla oka zwykłego śmiertelnika. Włosów na pół reklamówki. Jestem z Bydgoszczy, popisałam maile do tutejszych hodowców spanieli, może mi jakiegoś fryzjera polecą? Ile w ogóle kosztuje trymerka i do czego to kurde jest? :p Quote Link to comment Share on other sites Author Share Właśnie na jeden z moich maili dostałam odpowiedź, pozwolę ją sobie tutaj zacytować: [QUOTE]Witam Z moich informacji wynika, że fryzjerzy nie "bawią się" w rozczesywanie kołtunów. A gdy sierść jest już sfilcowana to nie ma innego wyjścia jak tylko obcięcie jej. Rozczesywanie byłoby bardzo czasochłonne i bolesne dla psa. Żaden pies nie ma cierpliwości by długo znosić zabiegi czesania, a gdy są bolesne to koniecznie trzeba mu ich oszczędzić. Szata spaniela bardzo szybko odrasta. Ja proponuję obciąć pieska. ( sama na upalne lato obcinam moje spaniele bardzo króciutko) [/QUOTE] Wiecie co, chyba się trochę z nią zgadzam, sama widzę że moja suczka męczy się przy takich upałach... A wy co o tym sądzicie? Quote Link to comment Share on other sites Share Fryzjerzy "bawią się" w rozczesywanie kołtunów...ale wszystko zależy od tego w jakim stanie jest pies. Tak naprawdę bez oglądnięcia zwierza trudno jest kategorycznie coś doradzić. Quote Link to comment Share on other sites Share Skye chyba każdy wie , że to są nie normalne upały i trzeba się chronić . Może chcesz się nauczyć jak się robi sfilcowanego spaniela .Zrobić prawidłowo nie każdy potrafi , obrobienie uszu , nogi , spodu (min. 6 godz.) Quote Link to comment Share on other sites Share Skoro piesek ma bardzo skołtunioną sierść to najlepiej jest się z nim wybrać do Psychodni. Tam można skorzystać z takich zabiegów pielęgnacyjnych jak rozczesywanie skołtunionej sierści, czy strzyżenie. Piesek po takim zabiegi na pewno będzie lepiej wyglądał i czuł się. Quote Link to comment Share on other sites Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Pierwsza kąpiel Poglądy, że psa nie należy kąpać, a jeśli już to bardzo rzadko możemy włożyć do lamusa. Pies nierzadko śpi z nami w łóżku, nie wyobrażam sobie aby nie był czysty. Kąpiemy psa wtedy kiedy jest brudny, czasem będzie to co tydzień, czasem dłużej… ale także aby odpowiednio zadbać o jego szatę. Decyzję o pierwszej kąpieli podejmujemy rozsądnie. Nie należy się z tym spieszyć. Kiedy szczeniak odbędzie kwarantannę, można się powoli do tego przymierzyć. Szczeniaka należy przyzwyczajać do kąpieli. Nie wkładajmy go pod razu do wanny, pozwólmy mu samemu powąchać i obadać, cóż to nowego Pan wymyślił... Jeśli piesek nie boi się i sam chce wejść do wanny (brodzika) wsadźmy go tam… Pamiętajmy o nagradzaniu, zawsze kiedy maluch jest dzielny cieszymy się i dajemy pyszną nagrodę. Psy długowłose, jakimi są maltańczyki, należy po kąpieli wysuszyć tego również należy malucha przyzwyczajać. Nie włączajmy suszarki od razu, najpierw pokarzmy szczeniakowi to urządzenie wyłączone, jeśli się nie boi nagradzamy, dalej włączmy suszarkę i połóżmy na ziemi, niech leży a maluch sam zdecyduje czy jest na tyle odważny aby do niej podejść. Jeśli to zrobi chwalimy psa i nagradzamy. Końcowym etapem jest skierowanie podmuchu na psa. Jeśli wszystko jest w porządku nagradzamy. Nie należy się z tym spieszyć, pies powoli oswaja się z tym co nowe dla niego. Przyzwyczajanie do suszarki może trochę potrwać. Przystępujemy do kąpieli. Na początku (szczególnie niedoświadczeni właściciele) proponuję przygotować sobie wszystko co potrzebne: szampon i odżywkę (jeśli to koncentraty, należy je rozrobić w odpowiednich proporcjach z wodą) dla psów (nie używamy „ludzkich” kosmetyków), szczotkę, grzebień, suszarkę, ręczniki, matę (lub ręcznik) którą położymy na dnie wanny lub brodzika (to sprawi ze pies nie będzie się ślizgał, i tym samym bał). Przygotowujemy miejsce gdzie wysuszymy psa. Wkładamy psa do wanny wyłożonej matą antypoślizgową (lub zwykłym ręcznikiem), polewamy ciepłą wodą (najpierw sami sprawdzamy temperaturę wody) psa od końca. Najpierw myjemy zadek psa, tułów i na końcu głowę. Po obfitym polaniu psa wodą, namydlamy go szamponem (psa nie trzemy, ani nie drapiemy, namydlanie to jakby masowanie), zmywamy, czynność można powtórzyć (ale przy pierwszej kąpieli jednokrotne namydlenie powinno wystarczyć). Moczymy głowie. Pamiętajmy, że woda nie może dostać się do uszu psa! Nie powinniśmy także moczyć nosa, pies wtedy wystraszy się (ma wrażenie jakby się topił), uważamy na oczy!. Delikatnie namydlamy i spłukujemy główkę. Psa należy dokładnie spłukać z szamponu. Na umytego, wilgotnego psa nakładamy odżywkę, odczekujemy chwilę i spłukujemy. Zawijamy psa w przygotowany wcześniej ręcznik. Nie trzemy psa. Trzymamy zawiniętego, woda sama wchłonie w ręcznik. Po osuszeniu kładziemy pieska na stoliku (lub np. pralce na której jest ręcznik), delikatnie czeszemy i suszymy. Nie suszymy gorącym powietrzem. Staramy się aby siła podmuchu nie była mocna. Suszenie, podobnie jak mycie rozpoczynamy od tyłu psa kończąc na główce. Czesanie Aby móc cieszyć się piękną i zadbaną szatą naszego psa nie zapominajmy o systematycznym tego powinniśmy mieć szczotkę, grzebień rzadko- i gęsto- rozstawiony, butelkę z atomizerem gdzie rozrobimy wodę z niewielką ilością odżywki. Czeszemy pasemkami. Czesanie rozpoczynamy od brzuszka. Czeszemy łapki, uważnie koło łokci. Dokładnie czeszemy od skóry. Gdy zauważymy splatanie (kołtun) nie szarpiemy psa, delikatnie rozdzielamy włosy, i staramy się wyczesać splątanie grzebykiem. Włosy na pyszczku czeszemy grzebykiem gęsto rozstawionym. Psa długowłosego powinno czesać się zwilżonego, co zapobiegnie niszczeniu, łamaniu się włosa. Do zwilżania włosa możemy używać wody z odżywką. Uszy Pamiętajmy o dbaniu o uszy naszego pupila. Maltańczykom, jako przedstawicielom zwisłouchych należy wyrywać włosy ze środka ucha. Brzmi to drastycznie ale nie boli to psa. Kładziemy go sobie wygodnie np. na kolanach, odchylamy ucho. Delikatnie przy pomocy np. pęsety chwytamy za włoski i szybkim, ale delikatnym ruchem wyrywamy. Do tych zabiegów należy pieska przyzwyczajać jak najwcześniej, będzie wtedy przyjmował tą cześć pielęgnacji za normalną. Nie zapominajmy również o oczyszczeniu uszu psa. Nie wkładamy mu żadnych patyczków, wacików do wnętrza ucha! Oczyszczamy delikatnie zwilżonym (np. wodą) wacikiem kosmetycznym ucho tuż przy wejściu do uszy nie są bardzo zanieczyszczone, zbyt wiele wydzieliny (jak i trzepanie, drapanie się w uszy) świadczą o infekcji. Pazurki Pazurki u psów zazwyczaj same się ścierają na np. betonie, jednak u maltańczyków nie zawsze (noszenie na rękach). Należy je wiec skracać. Można to na dwa sposoby. Jeśli nie czujemy się na siłach, boimy się ze zrobimy maluchowi krzywdę, udajemy się do weterynarza lub zakładu pielęgnacji psów, gdzie za niewielką opłatą pazurki zostaną skrócone. Lub robimy to sami. Jeśli zdecydowaliśmy zrobić to samodzielnie powinniśmy zaopatrzyć się w odpowiednie narządzie jakim są kleszcze do obcinania pazurków. W przypadku białych paznokci sprawa jest prostsza. Obcinamy białą zrogowaciałą cześć, pozostawiając jej trochę. W żadnym wypadku nie obcinamy różowej części! Mogłoby to spowodować duży ból i krwawienie. Gdy pies ma czarne pazurki sprawa jest troszkę trudniejsza. Należy mieć dużo wyczucia. Długość pozostawionej części pazurów ciemnych wyznacza zagięcie podeszwowej części pazura albo - orientacyjne - długość paznokci nie polecam obcinania paznokciu psu samemu, można niepotrzebnie zrobić psu krzywdę. Po złym obcięciu pies będzie miał uraz i do końca życia będzie bał się obcinania pazurków. Lepiej bez stresu przejść się do odpowiedniej osoby, która szybko i efektownie zajmie się „manicurem” naszego pupila. Oczy Oczy psa należy przemywać wacikiem kosmetycznym zwilżonym ciepłą wodą, lub kwasem bornym. Oczyszcza to okolice oczy z pyłków i mają duży problem z łzawieniem oczu. Wypływające łzy barwią biały włos na rudo, co nie jest efektowne. Łzy pojawiają się albo dlatego, ze rosnące włoski dostają się do oczu (należy robić kucyczka aby tego uniknąć), albo dlatego ze pies ma niedrożne kanaliki łzowe. Często, gdy pies zmieni zęby na stałe, problem mija, ale częściej bywa tak, że łzy zostają już na lata. Trzeba się z tym pogodzić, a szpecące zacieki na pyszczku psa potraktować odpowiednimi preparatami dostępnymi na rynku. Zęby Nie zapominajmy o pielęgnacji uzębienia naszego pupila. Żeby psa należy myć pastą i szczoteczką. Szczoteczka powinna być miękka, o małej główce (np. taka dla małych dzieci), pastę Natomiast dostaniemy u lekarza weterynarii lub dobrych sklepach należy przyzwyczajać do pielęgnacji zębów od szczeniaka. Należy czyścic zęby psa delikatnie, z wyczuciem, nie ściskać psu warg, nie zatykać nosa. Zaniedbanie tej czynności może prowadzić do odkładania się kamienia nazębnego a nawet do wypadania zębów. Anna Miller źródło, za zgodą:
Obcinanie psom uszu i ogona to procedury wciąż wykonywane przez wielu hodowców i weterynarzy. Zwane są często „kopiowaniem”, jednak mimo tej tajemniczej nazwy wciąż oznaczają jedno – amputację części lub całości ucha lub ogona psa. Zapoczątkowane zostały przez Rzymian. Według nich obcinanie psom ogonów miało chronić przed epidemią wścieklizny. Zwyczaj ten przejęty został przez myśliwych i hodowców psów do walk. Obcinanie psom uszu i ogonów miało chronić je przed obrażeniami podczas walki lub polowania. Jak dzisiaj wygląda sprawa skróconych ogonów i nienaturalnie stojących uszu? I jak takie modyfikacje wpływają na życie kopiowanych psiaków? Obcinanie psom uszu i ogonów zmieniło postrzeganie ras Zabiegi zmieniające wygląd niektórych ras psów stały się tak powszechne, że ludzie często nie postrzegają niektórych niekopiowanych czworonogów za psy rasowe. Wyniki ankiety przeprowadzonej wśród Amerykanów przez Katelyn Mills wykazują, że ludzie postrzegają stojące uszy bokserów czy krótki ogon sznaucerów za coś, z czym te psy po prostu się urodziły! Dla 42% uczestników badania fakt, że istnieją dobermany z długim ogonem i klapniętymi uszami świadczył wyłącznie o tym, że w jednym miocie rasowych psów na świat mogą przyjść czworonogi o różnym wyglądzie! Wolimy nie wiedzieć, skąd się biorą takie różnice? Katelyn Mills sugeruje, że brak u opiekunów psów świadomości dotyczącej kopiowania uszu i ogona może być skutkiem celowego wyparcia. Według niej ludzie celowo ignorują trudne i niewygodne informacje, bo nie chcą o nich wiedzieć. Nie da się ukryć, że obcinanie psom uszu i ogonów nie jest przyjemnym zabiegiem. Kopiowanie ogona wykonuje się często już u kilkudniowych szczeniąt. Hodowca lub weterynarz obcina w danym miejscu ogon przy pomocy skalpela lub nożyczek. Stosowane są także opaski uciskowe, które odcinają dopływ krwi do ogona i sprawiają, że jego część po pewnym czasie odpada. Do tego zabiegu rzadko używa się znieczulenia. Natomiast uszy obcinane są psom zazwyczaj w siódmym lub dwunastym tygodniu życia, w znieczuleniu ogólnym. Po wycięciu pożądanego przez hodowcę lub właściciela kształtu, uszy zwierzaka przytrzymywane są przez kilka miesięcy w pionie przy pomocy styropianowych form, aż do pełnego zagojenia. Czy obcinanie psom uszu i ogona wciąż ma sens? Kopiowanie uszu i ogonów jest obecnie zakazane w części Europy i Australii. Przeprowadzanie takich zabiegów uznawane jest w niektórych krajach za znęcanie się nad zwierzętami. Wszak zabiegi te nie ratują życia ani zdrowia psiaków. Jednak w niektórych krajach jest to wciąż dozwolone. Wynika to z presji hodowców – skrócone ogony i obcięte uszy wciąż są opisane we wzorcach wielu ras psów. A nawet jeśli wzorzec tego nie wymaga, u wielu ras „groźny” wygląd w dalszym ciągu jest preferowany przez niektórych sędziów na wystawach i przez wielu opiekunów czworonogów. Hodowcy często tłumaczą, że obcinanie psom uszu i ogonów nie jest ani bolesne, ani nie stanowi fanaberii. Według nich skrócone ogony i uszy umożliwiają czworonogom wykonywanie zadań, do których dana rasa została stworzona. Dzięki takim zabiegom uszy i ogony psiaków nie są narażone na obrażenia na przykład podczas polowań. Uważają także, że kopiowanie uszu psom zapobiega rozwojowi infekcji. Badania nie potwierdzają jednak słuszności takich argumentów. Wiele ras, które narażone są na infekcje i grzybice kanałów słuchowych, wcale nie ma kopiowanych uszu. Są także rasy myśliwskie i pracujące, takie jak labradory czy spaniele, które nigdy nie miały obcinanych ani ogonów, ani uszu. Również hodowcy pitbuli przeznaczonych do nielegalnych walk odeszli już od skracania uszu zwierzakom. Zaobserwowali, że psiaki pozbawione uszu są częściej gryzione bezpośrednio w głowę, co stwarza dla nich większe obcinanie psom uszu i ogonów sprawia im ból? Mierzenie bólu u zwierząt to trudne zadanie. Jednak przeprowadzone przez naukowców badania sugerują, że obcinanie psom ogonów może być dla nich bolesne. Jedno z badań wykazało, że znaczna część weterynarzy uważa zabieg skracania ogona za sprawiający ból czworonogowi. Natomiast większość hodowców jest odmiennego zdania. Obserwacje psów poddanych zabiegowi kopiowania ogona wykazały, że wszystkie z 50 badanych szczeniaków podczas zabiegu i tuż po nim piszczały i próbowały wyrwać się z rąk człowieka. Okazało się także, że obrażenia ogona u psów domowych są tak rzadkie, że nie mogą być sensownym argumentem za obcinaniem ich każdemu psu danej rasy. Kolejnym argumentem przeciwko kopiowaniu uszu i ogonów jest fakt, że w dzisiejszych czasach rzadko który pies ma okazję brać udział w polowaniu lub walkach psów. Nie trzeba więc chronić ogonów domowych pupili przed odgryzieniem przez szczury. Ani zapobiegać rozerwaniu psiego ucha przez broniącego się lisa! Obecnie takie zabiegi wykonuje się więc wyłącznie ze względów estetycznych lub w celu podtrzymania „tradycyjnego” wyglądu danej psom uszu i ogona zaburza komunikację! Uszy i ogon to dla psa bardzo ważne elementy ciała, za pomocą których komunikuje się z innymi psami i ludźmi. Pozycja i ruchy ogona niosą ze sobą bardzo ważne informacje dotyczące nastroju i zamiarów czworonoga. Badania wykazały, że psiak bez ogona traktowany jest przez inne zwierzaki z większą rezerwą niż czworonogi przyjaźnie machające ogonem. Psy z kopiowanym ogonem i uszami są postrzegane jako mniej przyjazne, a nawet agresywne przez ludzi. Negatywny odbiór takich psów może źle wpływać na ich relacje z ludźmi. Może także zmniejszać ich szansę na adopcję ze schroniska!
Psy w naturalny sposób ścierają sobie pazury biegając po twardym podłożu. Niestety w domach mamy zwykle dywany lub parkiet, a na spacerach pozwalamy psom na swobodne bieganie po trawie. W takich warunkach pies nigdy nie skróci sobie pazurów do odpowiedniej długości. Dodatkowo większość psiaków posiada piąty pazur tzw. wilczy pazur, który nigdy nie dotyka podłoża i wymaga systematycznego przycinania. Możemy to zadanie zlecić weterynarzowi lub groomerowi, czyli osobie profesjonalnie zajmującej się pielęgnacją psów. Według mnie lepiej jednak jeśli przycinaniem pazurów zajmie się opiekun psa. Po pierwsze pazury trzeba przycinać dość często. Jeżeli zajmiemy się tym osobiście zaoszczędzimy naszemu psu niepotrzebnego stresu, a sobie trochę pieniędzy. Po drugie przyzwyczajanie psa do zabiegów pielęgnacyjnych to świetny sposób na poprawę relacji z psem i pracę nad zaufaniem. Zbyt długie pazury uniemożliwiają psu prawidłowe chodzenie. Psy stawiają łapy pod złym kątem co przenosi się na pracę wszystkich mięśni i stawów. Z czasem może to doprowadzić do nieprawidłowej postawy ciała, zwyrodnień stawów, uszkodzeń kości palców i kulawizn. Przerośnięte pazury mają tendencję do zawijania się i wbijania w skórę psa. Jest to oczywiście bardzo bolesne. Dodatkowo mogą pojawić się stany zapalne i ropnie. Jak widzicie dbanie o prawidłowy stan pazurów to nie tylko kwestia estetyczna, ale też element dbania o zdrowie psa. Kiedy obcinać psu pazury? Rozpoznanie tego, kiedy jest odpowiedni moment na przycięcie pazurów, jest dość proste. Wystarczy wytężyć słuch, gdy pies idzie po podłodze. Jeśli słyszycie stukanie to znak, że czas skrócić pazury. Nie powinny one nigdy dotykać podłogi i nie powinny być słyszalne, gdy pies chodzi. W praktyce należy obcinać psu pazury raz na tydzień lub raz na dwa tygodnie. Częstotliwość zależy tu od podłoża, po którym chodzi pies i od indywidualnego tempa wzrostu pazurów. Czym obcinać psu pazury? Na rynku znajdziemy całą masę narzędzi służących do skracania pazurów. Jednym z nich jest obcinacz z gilotynką. Innym rozwiązaniem mogą być cążki. Ich wielkość trzeba naturalnie dobrać do rozmiaru psich pazurów. Niektóre cążki wyposażone są w czujnik części żywej pazura. Sygnalizują nam światłem czerwonym strefę, której nie powinniśmy obcinać i światłem zielonym miejsce, w którym bezpiecznie możemy przeciąć pazur nie uszkadzając naczyń krwionośnych i nerwu. Takimi cążkami obcinam pazury Wektorowi i Hakerowi Kolejnym narzędziem są różnego rodzaju szlifierki do pazurów. Niektóre modele posiadają plastikową osłonkę z otworem na pazur. Dzięki temu sierść psa nie dostanie się do rozpędzonej maszyny. Narzędzi do obcinania psich pazurów jest tak wiele, że każdy znajdzie coś wygodnego dla siebie. Ważne tylko, by narzędzie było odpowiednio naostrzone. W przeciwnym wypadku zamiast obcinać psu pazury będziemy je miażdżyć, a to może być bolesne. Dodatkowo tępe narzędzia pozostawią na krawędziach cięcia zadry i pęknięcia, które mogą spowodować dalsze uszkodzenia pazura. Szlifierka sprawdzi się u mniejszych psów. Warto też zaopatrzyć się w specjalny proszek do tamowania krwawienia. Jeśli zdarzy się nam przyciąć któryś pazur zbyt mocno i przeciąć naczynie krwionośne, należy wysypać część proszku na dłoń i przytknąć ją mocno do uszkodzonego pazura. W ten prosty sposób możemy szybko zatamować krwawienie. Tego typu proszki bez większych problemów można kupić przez internet lub u lokalnego weterynarza lub groomera. Budowa psiego pazura Zanim przystąpimy do obcinania psich pazurów warto jest zapoznać się z ich budową, gdyż jest inna niż budowa naszych ludzkich paznokci. Od zewnątrz pazur pokryty jest twardą płytką rogową, a od dołu znajdziemy dość wąską jasną tkankę zwaną podeszwą. Wnętrze pazura wypełnia łożysko oraz macierz. To w niej znajdują się naczynia krwionośne oraz zakończenia nerwowe, których nie chcemy uszkodzić. Budowa psiego pazura Jeśli macie psa o jasnych pazurach to bez problemu możecie zobaczyć macierz. W przypadku psów o ciemnych pazurach jej znalezienie nie jest tak proste. Możecie ją jednak dostrzec podświetlając pazur od spodu bardzo intensywnym światłem. Obcinanie płytki rogowej, podeszwy pazura czy łożyska jest dla psa zupełnie bezbolesne. Jednak naruszenie macierzy spowoduje obfite krwawienie i ból. Jak przyzwyczaić psa do obcinania pazurów? Przed przystąpieniem do jakichkolwiek zabiegów pielęgnacyjnych trzeba poświęcić trochę czasu na przyzwyczajenie do nich psa. Oczywiście proces ten najlepiej rozpocząć już z małym szczeniakiem. Jeśli jednak trafił do was dorosły pies, również możecie oswoić go z obcinaniem pazurów. Zajmie to tylko trochę więcej czasu. Przyzwyczajanie psa do obcinania pazurów najlepiej rozpocząć wieczorem lub po długim spacerze, gdy pies jest już nieco zmęczony. Pierwszym etapem jest oswojenie psa z samym dotykiem. Większość psów nie lubi, gdy dotyka się ich łap. Chwytamy więc za taką część łapy, która nie stanowi dla psa problemu. Może to być przedramię lub nadgarstek. Chwaląc psa zjeżdżamy dłonią co raz niżej, aż do palców i paznokci. Gdy pies pozwala na dotykanie łap możemy w ten sam sposób popracować nad trzymaniem ich w dłoni. Przypomina to trochę naukę sztuczki „daj łapę”. Nagradzam Wektora za spokojne zachowanie podczas dotykania łap. Kolejnym etapem będzie przyzwyczajenie psa do narzędzia, którym będziemy obcinać pazury. Pozwólmy je psu zobaczyć i obwąchać. Jeśli używacie szlifierki upewnijcie się, że pies nie reaguje niepokojem na jej dźwięk. Jeśli pies pozwala dotykać swoich łap i nie boi się obcinacza, możemy spokojnie zbliżyć go do łapy i dotknąć nim pazurów. Na tym etapie jeszcze ich nie obcinamy. Chcemy jedynie pokazać psu, że zbliżające się do jego pazurów cążki to nic strasznego. Spokojne zachowanie psa nagradzamy pochwałą. Dopiero kolejnym etapem będzie przycięcie psu pazura. Nie musimy od razu obcinać pazurów we wszystkich łapach. Na początku wystarczy obciąć jeden lub dwa i dać psu chwilę przerwy oraz masę pochwał. Z czasem pies zacznie pozytywnie kojarzyć całą procedurę i obcinanie pazurów stanie się proste, szybkie i bezstresowe. Jak obcinać psu pazury? Przechodzimy do techniki obcinania pazurów. Na początku znajdźcie pozycję, która będzie wygodna dla was i dla waszego psa. Niektóre psiaki nie mają problemu z położeniem się na plecach, inne lepiej zniosą obcinanie pazurów na stojąco. Chwytamy porządnie łapę i jeśli pies ma długą sierść odgarniamy ją. Warto wiedzieć, że im dłuższe pies ma pazury tym dłuższa będzie macierz. Dlatego psu, który ma mocno przerośnięte pazury nie można ich mocno skracać. W takim wypadku najlepiej przyciąć pazury możliwie blisko macierzy, nie naruszając jej. Następnie czekamy kilka dni, aż macierz trochę się wycofa i znów skracamy pazur. Powtarzamy tę procedurę, aż do momentu uzyskania prawidłowej długości pazura. Zbyt krótkie przycięcie przerośniętego pazura spowoduje uszkodzenie naczyń krwionośnych i zakończeń nerwowych. Pazur skracamy możliwie blisko macierzy. Najlepiej przycinać pazur pod kątem około 45º w stosunku do podłoża. Po kilku dniach macierz nieco się wycofa i będziemy mogli skrócić pazur bardziej. Robimy to w ten sam sposób co poprzednio, przycinając pazur pod kątem około 45º i uważając, by nie uszkodzić macierzy. Usuwamy nadmiar płytki rogowej z góry pazura, by bardziej odsłonić macierz. Wyrównujemy wystające części pazura tak, by nie zahaczał się i nie pękał. Tak wygląda prawidłowo przycięty pazur. Cążki najlepiej ustawić w taki sposób, by ciąć od dołu pazura (od podeszwy) do góry. Najbezpieczniej jest ciąć pazur pod kątem 45º w stosunku do podłoża. Bardzo ważne jest to, żeby cięcia wykonywać szybko i stanowczo. Takie śmiałe cięcia są dla psa zdecydowanie bardziej komfortowe niż niepewne cięcia na raty. Pamiętajcie, że znaczna część pazura nie jest unerwiona i obcięcie jej nie wiąże się z bólem. Najbezpieczniej jest obcinać pazury po małym 2-3mm kawałku. Gdy na środku przeciętej części pazura pojawi się owalny kształt jest to sygnał, by przestać ciąć. Macierz z zakończeniami nerwowymi i naczyniami krwionośnymi jest już blisko. U psów z ciemnymi pazurami owal będzie miał kolor czarny lub ciemno szary, u psów z jasnymi pazurami owal będzie nieco jaśniejszy. Nie należy go jednak mylić z bardzo jasną podeszwą, która znajduje się na spodzie pazura. Pozostaje już tylko usunięcie nadmiaru płytki rogowej znajdującej się nad macierzą oraz przypiłowanie krawędzi pazura i gotowe 😀 Pazur można jeszcze skrócić. Biała tkanka na dole to podeszwa. Macierz nie jest tu jeszcze widoczna. W środkowej części pazura pokazał się charakterystyczny owal. To znak, że macierz jest już blisko i na tym etapie należy zakończyć skracanie pazura. Jeżeli wasz pies ma wyjątkowo twarde pazury jest na to pewien trick. Wystarczy rozmoczyć pazury w wodzie wychodząc z psem na spacer w deszczowe popołudnie lub pozwalając mu pływać w pobliskim jeziorze. Pod wpływem wody pazury staną się bardziej miękkie i dużo łatwiej będzie je skrócić.
gdzie mozna obciac uszy psu